
Zachlapane deszczem szyby, bo zamiast płatków śniegu, tej zimy krople wody z nieba lecą. Szarość i burość. Jesienna chandra człowieka bierze. Dołowanie. Jakieś negatywne uczucia. Jakieś myśli złe o przeszłości. Jakaś wizja przyszłej tragedii. Co tu ze sobą począć?